środa, 20 sierpnia 2014

Dobrodziejstwa z apteki - leki recepturowe

Co lubię najbardziej robić, gdy jestem w aptece? Leki recepturowe!
Pacjenci bywają różni - krzykacze, spokojni i niecierpliwcy. Są plusy pracy przy pierwszym okienku oraz są minusy (można się nasłuchać, oj można...). Receptura praktycznie pozostaje niezmienna. Jeśli jest lek niejałowy/jałowy do wykonania to od razu szczęśliwa pędzę do receptury :D
W recepturze niezmącona niczym cisza i spokój (chyba, że pracuje unguator, albo loża z nawiewem laminarnym), podczas przygotowania leku dla pacjenta skupiam się na swojej pracy, staram się wykonać ją jak najlepiej i lege artis. Najczęściej wykonuję maści dla dzieci na eucerynie (euceryna+woda), maść miękką, proszki dzielone, a dla dorosłych: roztwór etanolu 70% z mentolem i tymolem, etanolowy roztwór 96% z kwasem salicylowym i mentolem, mieszankę do płukania gardła z gliceryną, parafiną ciekłą, wit. A+E i olejkiem miętowym, papkę panny Kummerfeld na twarz (zawiesina z siarki, gumy arabskiej, wody wapiennej i kamfory), 10% maść z kwasem salicylowym, dziegciowa maść m.in. z siarką, mydłem, lanoliną i pewnie wiele innych. Te, które wymieniłam są najczęstsze.

Cena
Leki recepturowe są tanie, bo aż za 8,40 8,80 9,30 zł (od 2016 r.) można dostać różne postacie leku, czyli:
- 20 szt. proszków dzielonych w opłatkach skrobiowych lub w kapsułkach żelatynowych (w aptece nie mamy kapsułkarki, ale to urządzenie jest śmieszne)
- 80 g proszków niedzielonych (prostych i złożonych)
- 12 szt. czopków, globulek, pręcików (tych ostatnich się raczej nie robi, a jak są to rzadko - jeszcze się nie spotkałam, jednak wiem jak się je wykonuje)
- 250 g roztworów, mieszanek, zawiesin, emulsji
- 500 g płynów do użytku zewnętrznego (jeśli jest obecny etanol 96% to jego waga nie może przekraczać 100g)
- 100 g maści, kremów, mazideł (8,40 8,80 zł zapłaciłam za 100 g leku z mocznikiem, wit. A+E, Euceryną, wodą; taki krem jest bezpieczny - bez parabenów, konserwantów, PEGów; widzę także minusy - ja wiem jak wykonuję lek, ale skąd mam wiedzieć jak inni go wykonają? Zapraszam do artykułu piguły o pracy w recepturze)
- 40 g kropli do użytku wewnętrznego
- 100 g mieszanek ziołowych
- 30 szt. pigułek
- 10 g kropli do oczu, uszu, maści ocznych sporządzanych jałowo

Jałowo wykonuje się:
- Leki pozajelitowe (cytostatyki, do żywienia pozajelitowego, iniekcje, kroplówki) - zajmują się tym apteki szpitalne tzw. zamknięte
- Leki do oczu
- Leki do stosowania miejscowego na rozległe oparzenia
- Wszystkie leki z antybiotykami
- Roztwory do irygacji

Jak wykonywać?
Szkoła swoje, życie swoje - bardzo często powtarzała nam to pani z Technologii Postaci Leku. My mamy wykonywać lege artis czy nam się to podoba czy nie, a to że w aptekach bywa różnie to jest inna sprawa.
Nie zawsze możecie dostać pełne opakowanie leku - jest tam jakaś granica błędu i często apteki z tego korzystają. Niektóre leki do receptury są bardzo drogie np. hydrokortyzon. W niektórych aptekach nie sypie się całego 1,0 g, tylko 0,8 g lub 0,85 g. Niektóre apteki pozwalają sobie na wykonywanie proszków dzielonych z ilością składników na +1 proszek (dla pacjenta na plus).
Lege artis - wykonuje się lek robiony wg. przepisu lekarza. Ważne, że odważa się dokładnie takie ilości jakie są napisane w recepcie (chyba, że dawka jest przekroczona, nie ma pieczątki, podpisu lekarza ani wykrzyknika - wtedy zmniejszamy dawkę do dawki maksymalnej wg. najnowszej Farmakopei Polskiej, ale wcześniej kontaktujemy się z lekarzem - żeby nie mieli do nas pretensji czemu zmniejszyliśmy dawkę pacjentowi) oraz poprawiane są niezgodności np. w maści z mocznikiem bez wody na wazelinie - rozpuszczam mocznik w wodzie w stosunku 1:1,5 i dodaję tyle euceryny ile mam wody kosztem wazeliny. Możecie się spotkać z taką maścią peelingiem - jest ona błędnie wykonana.
U mnie najgorzej jest z ichtiolem i dziegciem - wszystkie maści wychodzą z kłaczkami lub się rozwarstwiają i nie wiemy co z tym zrobić. Dziewczyny w pracy twierdzą ichtiol=kłaczki, jednak nie daje mi to spokoju. Musi istnieć jakieś rozwiązanie!

P.S.
Jeśli szukacie jakiś fajnych mazideł/mieszanek to polecam szukać w internecie receptariusz Barwińskiego lub Ściągę z receptury. Mój brat na wypadanie włosów dostał 2 recepty od dermatologa: Spir. pro capillis oraz Spir. pro capillis z dodatkiem kilku ampułek witaminy B6. Poza tym dostał Loxon 5% na III recepcie (też na wypadanie włosów) i coś mi się zdaję, że znowu mnie wykorzysta do psikania i wcierania (z tyłu głowy nie zauważy sobie przerzedzonych miejsc) ;)
Lekarz pierwszego kontaktu też może wypisywać recepty na leki robione.
Polecam mieszanki wykrztuśne (krople króla duńskiego) lub mieszanki uspokajające na syropach i wyciągach :D
Jeśli chcecie się zaopatrzyć w eucerynę apteczną i zrobić sobie prawie-krem Nivea to pytajcie w aptekach o eucerynę i wodę oczyszczoną - są takie przyjazne pacjentom co zamówią i sprzedadzą :)

11 komentarzy :

  1. zazdroszczę wiedzy na temat kręcenia własnych kosmetyków! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej kręcę dla pacjentów ;) - nie tylko kremy, ale też proszki. Najgorsze są te substancje, które należy mocno sproszkować

      Usuń
  2. W dzisiejszych czasach, gdzie większość preparatów jest gotowa, receptura to jakiś relikt i w niektórych wypadkach dosyć kosztowny np niektóre krople do oczu kosztują grosze w porównaniu z kosztami 'wyprodukowania' tego samego leku w aptece. Uwierzyłabym w sens leków robionych gdyby nie lekarze, którzy te same leki robione (w identycznych proporcjach) wręcz przepisują hurtowo. Jedyny przypadek, kiedy receptura ma rację bytu -> kiedy lek robiony jest przeznaczony dla bardzo małego dziecka i trzeba kombinować z dawkami. Ale nie ma co narzekać, taka nasza praca ;) lekarz wypisał, to trzeba robić ;) he he

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie te czasy, w których apteka dorabiała sobie na tworzeniu pigułek, świec woskowych? :D
      Lubię robić leki recepturowe. To jest lepsze niż pierwsze okienko.
      Nie chciałabym jednak iść do apteki szpitalnej, bo tam z pacjentem kontakt prawie żaden

      Usuń
  3. Fajnie wiedzieć takie informacje :) dzięki :)
    ja pamiętam jak byłam mała to najczęściej lekarze przepisywali receptę na zrobienie leków :) teraz nie zdarzyło mi się abym kupowała robione leki :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym tak chciała. Za młodu lekarka przepisywała mi jakieś syropy gotowe, których i tak zwykle nie kupowaliśmy. Wtedy kosztowałoby to nas 7 zł z hakiem jak nie mniej, a frajdy byłoby co niemiara! :D

      Usuń
  4. Nigdy nie korzystałam z tej formy leków. Myślę, że obecnie lekarze często wchodzą w kontakty z firmami i od nich lekarstwa itp. najczęściej przepisują, a nawet ulotki rozdają. Taka jest np. nasza dermatolog. A najgorsze, że te preferowane przez nią leki do najtańszych nie należą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak jest często. W aptekach za zdobyte punkty ze sprzedaży niektórych produktów można kupić jakieś meble/książki/gadżety od producenta. Są to tzw. programy lojalnościowe, których nie lubię (zamiast dobra pacjenta liczy się zysk). Jeśli są szkolenia z jakiejś firmy farmaceutycznej to ok, ale programy lojalnościowe odpadają

      Usuń
  5. Mam takie pytanie - czy orientujesz się, jak wyglądają przepisy dotyczące recept na dermatologiczne leki robione?
    Dostałam bardzo fajną pastę (zawiesinę) od dermatologa prywatnego. W składzie ichtiol, tlenek cynku, kwas borny, gliceryna, talk, etanol. Niestety, bez refundacji kosztowała mnie 45zł, a to dużo (ponoć przez alkohol).
    Chciałam uzyskać od lekarza pierwszego kontaktu (NFZ) taką receptę, jednak on twierdzi, że tylko specjalista może wypisać ją z refundacją. Czy to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że lekarz rodzinny mógłby przepisać taką receptę, Nie ma w składzie gotowego leku, który ulegałby jakiejś refundacji. Nie ma również substancji z wykazu A ani trucizn.
      Kwestia dobroci, chęci lekarza. Aczkolwiek, jeśli jest to na chorobę przewlekłą to dobrze by było, gdyby była wypisana przez specjalistę (NFZ lubi się czepiać pierdół, jednak tu się może lekarza doczepić nie farmaceuty). Najlepiej poprosić lekarza o wyjaśnienie tej kwestii, bo sama za dużo nie wiem na temat refundacji - wiem, że niektóre leki mają różne odpłatności, np. Inhibitory Pompy Protonowej (Pantoprazol, Omeprazol) są refundowane przy zgadze, odbijaniu się, a jeśli chodzi o osłonę na żołądek przy NLPZach to lekarz wpisuje na 100%.

      Poza tym taaaak, etanol do receptury jest strasznie drogi - droższy niż w sklepie, podam przykład smalcu. Taki smalec w spożywczaku kosztuje >1 zł, a do receptury, oczyszczony >60 zł.

      Usuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.