sobota, 10 stycznia 2015

Miód słonecznikowy (Mel Helianthii)

Nie myślałam, że zrobię wpis o miodzie, na dodatek słonecznikowym! Tak bardzo mi smakował :D Połączenie cukierków pudrowych z delikatnością słonecznika (nie, nie oleju słonecznikowego) to coś dla mnie. Zjadłam całą zawartość słoiczka, spożywając mniej więcej 2 łyżeczki dziennie (w porywach do 4). Tyle się pisze o właściwościach miodu ogólnie, czyli wzmacniająco, zwalcza przeziębienia, zastępuje cukier... Może coś więcej? Słonecznikowy miód jest nietypowy, bo pospolite są miody:
1. Nektarowe:
- wielokwiatowy, 
- lipowy, 
- akacjowy
- gryczany
- wrzosowy
- rzepakowy
2. Spadziowe (z wydalin mszyc, czerwców, miodówek)
- ze spadzi iglastej
- ze spadzi liściastej


Pochodzenie
Miód słonecznikowy nie jest miodem rodzimym, pochodzi z Francji. Jednak, jeśli polska rodzina pszczela zbiera pożytek z pola, na którym same słoneczniki to i miód będzie słonecznikowy ;)

Konsystencja i smak
Miód przed skrystalizowaniem ma formę płynną. W przeciwieństwie do miodu wielokwiatowego miód słonecznikowy po skrystalizowaniu jest miękki, bez twardych grudek, bardzo dobrze rozpuszcza się w herbacie, rozsmarowuje na kanapce.
Smaczny, delikatny miód. Nie czuć cierpkiego smaku jak przy miodach ciemnych. Lubiącym cukierki pudrowe i łagodne smaki płatków kwiatowych zdecydowanie polecam!
Skład chemiczny
Woda 13-18% (w zależności od miodu), cukry (glukoza 30%, fruktoza 38%, sacharoza 1,3%, maltoza do 5,4%), enzymy rozkładające cukry (plus inne enzymy), acetylocholina, związki fenolowe (>20 mg/kg) [1], flawonoidy (zawartość flawonoidów+fenolokwasów w miodzie słonecznikowym europejskim wynosi 29,89 mg/kg - więcej niż miody tunezyjskie), biopierwiastki 0,3% (K - do 4mg/g, P, Mg, Ca, małe ilości: Fe, Si, S, F, Zn, Mn, Co, Mo, Cr, I), związki lotne. Obecność witamin jest uwarunkowana od zawartości domieszek, czyli pyłku i mleczka pszczelego.
Można powiedzieć, że miód jest skoncentrowaną rośliną przetworzoną przez pszczoły (słonecznik jest bogaty w fenolokwasy i flawonoidy). Jeśli nektar byłby zebrany z kwiatów pokrzyku wilczej jagody (Atropa belladonna) to dostalibyśmy miód z atropiną. Ot, taki przykład.

Kwasowość (pH) miodu słonecznikowego z Hiszpanii
3,61-4,20, czyli kwaśne. Słoweńskie miody są bardziej zasadowe (o 1).

Działanie ogólne
Hepatoprotekcyjne, poprawia pracę nerek (obniża się zawartość kreatyniny, mocznika i kwasu moczowego w surowicy krwi), obniża ciśnienie tętnicze oraz poziom homocysteiny w krwi. Podwyższa poziom hemoglobiny (wspiera układ krwiotwórczy), stymuluje wytwarzanie przeciwciał (podwyższa odporność), działa antyseptycznie [2,3,4]

Działanie typowe dla miodu słonecznikowego
Przez dużą zawartość flawonoidów uszczelnia naczynia krwionośne, m.in. wspomaga prawidłowe widzenie (uszczelnia kapilary w gałce ocznej), działa moczopędnie. W zależności od rodzaju fenolokwasów mogą działać bakteriostatycznie, żółciopędnie, żółciotwórczo.

Wnioski
Profilaktycznie zaleca się spożywanie 2-3 łyżek miodu dziennie godzinę przed lub po jedzeniu. Warto? Myślę, że tak, choć powinno się robić przerwy lub zmieniać rodzaje spożywanego miodu. Można wymieszać z pyłkiem, mleczkiem pszczelim (liofilizowanym np. z GALa lub zwykłym - firma Lysoń ma w ofercie), by wzmocnić działanie.


Źródła:
1. Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Występowanie związków fenolowych w miodzie pszczelim [dostęp 10.01.2015]

2. Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Wykorzystanie propolisu i miodu w zakażeniach [dostęp 10.01.2015]
3. Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Wpływ miodu na przemiany metaboliczne zdrowych ludzi [dostęp 10.01.2015]
4. Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Działanie miodu na serce i układ krążenia
Inne:

- Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Produkty pszczele w żywieniu i suplementacji diety [dostęp 10.01.2015]

- Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Leczenie miodem, PZP, 1998, Warszawa, ISBN 83-909073-0-5
- Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Miód. Skład i właściwości biologiczne, Rzeczpospolita SA, 2008, Warszawa, ISBN 978-83-60192-82-5
- Kohlmünzer Stanisław, Farmakognozja. Podręcznik dla studentów farmacji, PZWL, 1993, Warszawa, wyd. IV, ISBN 83-200-1797-1

12 komentarzy :

  1. pierwsze słyszę o takim miodku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze są miody malinowy, ogórecznikowy, koniczynowy i wiele innych :D

      Usuń
    2. Ja też o słonecznikowym i tych wszystkich, które wymieniasz w komentarzu, pierwszy raz słyszę. Natomiast pyłek mam w zakupowych planach - podobno świetnie uodparnia, a ja przykładam do tej kwestii dużą uwagę (moje zatoki są chyba w stanie zapalenia przewlekłego, chociaż lekarze oficjalnie twierdzą, że tak do końca nie wiedzą co mi jest ;-) przez co muszę bardziej o siebie dbać).

      Usuń
  2. U mnie w domu zawsze musi być miód. W tej chwili mam wielokwiatowy i ze spadzi iglastej. Jak tylko coś złego dzieje się z moim gardłem sięgam wtedy po miodek ale również czasem słodzę sobie nim herbatkę :). Mamy znajomego, który ma ule dlatego też mam pewność, że miodek jest naturalny bez chemicznych ulepszaczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, takie miody są najlepsze, bo te sklepowe miody z państw z UE i spoza UE mogą być miodami z Chin z zanieczyszczeniami. Warto sprawdzać skąd pochodzą :)

      Usuń
  3. Miód to podstawa, dodaję go do owsianki albo jaglanki. Piję też czasem z wodą i octem jabłkowym. Moim faworytem jest lipowy i wrzosowy. Nie spotkałam dotąd słonecznikowego:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipowy jest bardzo dobry, jeszcze rzepakowy mi smakuje, ale jest specyficzny w smaku :)

      Usuń
  4. "Niepołomicki Bartnik", tak z ciekawości, w którym sklepie kupiłaś, bo zachęciłaś bardzo, przyznam szczerze, że sprobowalabym go z chęcią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam na jarmarku świątecznym w Katowicach. "Niepołomicki Bartnik" prowadzi stronę internetową ze sklepem (link). Niestety nie widzę by mieli aktualnie w ofercie. O miody warto się starać w lato - późnym latem często brakuje nawet miodów sekcyjnych (plastrów), bo się szybko wysprzedają.

      Usuń
  5. Nie miałam, ale chętnie się skuszę. Dla mnie nr 1 jest miód malinowy, kiedyś był akacjowy, ale okazało się, że mnie uczula ;) Obecnie używam eukaliptusowego i bardzo go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się ostatnio dowiedziałem, że wujek koleżanki ma pasiekę, będę pewnie robić zamówienie :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się jakiś czas temu dowiedziałam, że w dalszej rodzinie mam pszczelarza :)

      Usuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.